Majówki jak najlepsze wakacje! Plaże oblężone…

Trudno mi sobie przypomnieć tak pogody i ciepły maj… W zeszłym roku mieliśmy nawet opady śniegu, a zimowe kurtki były potrzebne nawet w wakacje. Było po prostu zimno i deszczowo. Poziom wody wzrósł do niespotykanych do tej pory wartości, co widzieliśmy głównie na naszych nabrzeżach – przede wszystkim tam, gdzie woda stykała się z lądem. Wraz z wykonaniem nowej plaży trafił się bardzo niekorzystny rok hydrologiczny i zupełnie normalnym procesem było oddziaływanie wody na sztucznie utworzone nabrzeże. Naturalne, choć niekorzystne procesy, spowodowały, że plaża nam się bardziej wypłyciła…, co obecnie chwali wielu rodziców młodszych dzieci. Spotkałem się nawet z opinią, żeby taki stan pozostawić. Wielu korzystających uważa, że dłuższe łagodne zejście w wodzie jest lepszym i bezpieczniejszym rozwiązaniem. Sądzę jednak, że nie będziemy mieli na to większego wpływu, ponieważ wraz z obniżaniem się poziomu wody, plaża będzie nam się powiększała…

Po dwóch intensywnych majówkach przystępujemy do przygotowywania plaży na sezon. Pojawi się trochę drewnianego bruku, zrekultywowane zostaną fragmenty trawy, wymieniony zostanie fragment linii oświetleniowej, która uległa uszkodzeniu i były problemy z oświetleniem. Poza tym tworzymy równolegle nowe miejsce rekreacji o zupełnie odmiennym charakterze – ciche, na uboczu czyli tzw. „dziką plażę”. Pojawią się ławeczki, śmietniki, uporządkujemy brzeg. Przewidujemy funkcjonowanie mobilnego punktu gastronomii. Jeżeli wspólnie zadbany o to miejsce, będzie to kolejny kawałek Niegocina, który niejako „wróci” do miasta. Obiecałem Państwu stworzenie piaszczystej plaży, teraz robimy następny krok – otwieramy kolejny fragment brzegu Niegocina. Zapraszam za około 2 tygodnie.