Koncert Händla na wodzie. Dosłownie

Pogoda chyba zbyt dosłownie potraktowała nazwę naszego przedsięwzięcia i postanowiła wyraźnie wpisać się w koncert na wodzie „Giżyckiego Lata z Händlem”. Pomimo niesprzyjającej aury koncert, choć ze sporym opóźnieniem, jednak odbył się, a padający deszcz nie zniechęcił dość sporej grupy melomanów, którzy w dużej części wytrwali do końca i chyba nie żałowali. Warto podkreślić, że dyrygent Benjamin Bayl przybył do Polski z Australii na jeden – jedyny występ. W Giżycku… To wyjątkowe wydarzenie i wyróżnienie dla naszego miasta. Bardzo dziękuję Panu Krzysztofowi Sokołowskiemu za zaangażowanie w organizację.
Koncert w wykonaniu zawodowej orkiestry w tak atrakcyjnej scenerii jest z pewnością wielką osobliwością, jednak przygotowania do tego przedsięwzięcia niosą za sobą też wiele uniedogodnień. Moim zdaniem – zbyt wiele. Dotychczas przyjętym było, że most obrotowy na połowę dnia był wyłączony z ruchu drogowego. Powoduje to wręcz zakorkowanie ul. Obwodowej i utrudnienia w komunikacji z „Wyspą”. Wczoraj poprosiłem o wsparcie policję w kierowaniu ruchem na skrzyżowaniach, gdzie tworzyły się największe zatory. Policję wsparła także Straż Miejska. Choć kumulacja utrudnień trwała około 2 godzin (tylko? / aż?) sądzę, że trzeba przemyśleć i zorganizować tak formułę organizacji „Lata z Händlem”, aby nie było konieczności wyłączania mostu obrotowego z ruchu drogowego. Do czasu, gdy nie mamy alternatywnej wygodnej przeprawy pewnym rozwiązaniem może być np. inna lokalizacja sceny.

Koncert ten jest niewątpliwie wyjątkową atrakcją i nie powinniśmy z niego rezygnować, jednak niejako przy okazji pokazuje jak potrzebny nam jest drugi most (choć niejednokrotnie próbowano mi udowodniać, że jest zbyteczny) i jak duże jest zainteresowanie muzyką w naszym mieście. Ostatnio zwrócono się do mnie także z prośbą o utworzenie miejskiej orkiestry i uważam, że jest to bardzo dobry pomysł, choć wymaga sporego wysiłku organizacyjnego. Sądzę, że w naszym mieście jest spory niewykorzystany potencjał, a orkiestra taka miałaby co robić. Odciążyła by również grafik orkiestry garnizonowej, która – szczególnie przy okazji świąt państwowych – jest wręcz rozchwytywana.

Muzyczny weekend trwa. Dzisiaj każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Od 17:00 na plaży zagra Majka Jeżowska, od 18.00 na Pasażu rozbrzmi polska muzyka filmowa, a po niej (od ok. 19.000 jazz. Również od 19.00 tradycyjnie w Kościele Ewangelicko – Augsburskim kolejne występy w ramach Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej. Również od 19:00 na plaży koncert zespołu Be.My, a po Be.My zespół Żuki. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny.