Przykro nam, ale strona wymaga włączonej obsługi JavaScript.

burmistrz Giżycka, Wojciech Karol Iwaszkiewicz

Czas pozytywnych zmian!

Deklaracje: „Zmodernizujemy plac Piłsudskiego”. Nowe spojrzenie na ten sam problem

Wojciech Iwaszkiewicz, 18 października 2017

fot. gizycko.pl

Jedno jest pewne: plac J. Piłsudskiego nie może tak wyglądać. Połamane i skorodowane płyty betonowe, nierówne spoiny, wypaczone schody i stojące kałuże. Ostatnio odbyło się na placu sporo ważnych wydarzeń i wielu gości (słusznie) zwracało uwagę na stan nawierzchni.

W 2015 roku wybraliśmy koncepcję przebudowy placu, która zakładała m.in. budowę podziemnego parkingu i zbiornik retencyjny. Pomysł projektantów całkiem sensowny, lecz… bardzo drogi w wykonaniu, a poza tym pojawiło się nowe spojrzenie na ten sam problem, które pozwoli zupełnie inaczej spojrzeć pod względem zagospodarowania wód deszczowych i kosztów utrzymania tego miejsca. Koncepcja będzie jednak w dużej części zrealizowana. Kilka istotnych argumentów:

  • rezygnacja ze zbiornika retencyjnego – planujemy inaczej zagospodarować wody deszczowe, bo od 2014 roku dużo się w tej kwestii zmieniło, a w przypadku modernizacji Al. 1 Maja zmieni się jeszcze więcej (planowana przebudowa w 2018 roku)
  • rezygnacja z podziemnego parkingu – to również konsekwencja odstąpienia od wykonywania zbiornika. Koszty samego stropu, który musiałby być bezpieczny i wytrzymać bardzo duże obciążenia, byłyby ogromne. Można zadać sobie pytanie, czy zasadne, skoro rezygnujemy ze zbiornika retencyjnego
  • strefa płatnego parkingu – plac będzie płatnym parkingiem, być może włączymy go w system „Karty Giżycczanina” – czyli z ulgami dla płacący podatki w Giżycku
  • obiekty kubaturowe – nie jest wykluczone zrealizowanie na obrzeżach placu, po konsultacji z autorami koncepcji

Podsumowując: remont placu jest konieczny i mamy wybraną koncepcję, jednak obecnie można już na nią nieco inaczej spojrzeć. Przede wszystkim można „odchudzić” koszty modernizacji, a przede wszystkim uregulować zasady korzystania z placu poprzez objęcie parkowania opłatami. Niestety najbardziej zabójcze dla nawierzchni są samochody. Tę wersję uważam za rozsądniejszą i możliwą do wykonania w dużo bliższym terminie.