Przykro nam, ale strona wymaga włączonej obsługi JavaScript.
burmistrz Giżycka, Wojciech Karol Iwaszkiewicz
fot. gizycko.pl
Jedno jest pewne: plac J. Piłsudskiego nie może tak wyglądać. Połamane i skorodowane płyty betonowe, nierówne spoiny, wypaczone schody i stojące kałuże. Ostatnio odbyło się na placu sporo ważnych wydarzeń i wielu gości (słusznie) zwracało uwagę na stan nawierzchni.
W 2015 roku wybraliśmy koncepcję przebudowy placu, która zakładała m.in. budowę podziemnego parkingu i zbiornik retencyjny. Pomysł projektantów całkiem sensowny, lecz… bardzo drogi w wykonaniu, a poza tym pojawiło się nowe spojrzenie na ten sam problem, które pozwoli zupełnie inaczej spojrzeć pod względem zagospodarowania wód deszczowych i kosztów utrzymania tego miejsca. Koncepcja będzie jednak w dużej części zrealizowana. Kilka istotnych argumentów:
Podsumowując: remont placu jest konieczny i mamy wybraną koncepcję, jednak obecnie można już na nią nieco inaczej spojrzeć. Przede wszystkim można „odchudzić” koszty modernizacji, a przede wszystkim uregulować zasady korzystania z placu poprzez objęcie parkowania opłatami. Niestety najbardziej zabójcze dla nawierzchni są samochody. Tę wersję uważam za rozsądniejszą i możliwą do wykonania w dużo bliższym terminie.