Przykro nam, ale strona wymaga włączonej obsługi JavaScript.

burmistrz Giżycka, Wojciech Karol Iwaszkiewicz

Czas pozytywnych zmian!

Z wizytą w Kwerfurcie

Wojciech Iwaszkiewicz, 13 marca 2018

Tak się złożyło, że mój trzeci wyjazd do Kwerfurtu to jednocześnie spotkanie z trzecim burmistrzem. Pierwszy raz byłem w ostatnim dniu urzędowania Petera Kunerta, później gdy była już Nicole Rotsch, a obecnie w naszym mieście partnerskim najważniejszą funkcję pełni Andreas Nette (na zdjęciu z giżyckim kubkiem). Choć w Kwerfurcie oficlanie przebywałem na zaproszenie Parafii Rzymskokatolickiej p.w. Św. Brunona, bardzo miło zostałem przyjęty w ratuszu przez burmistrza A. Nette i przedstawicieli Rady Miejskiej.

A taki widok roztacza się z jednego z ratuszowych okien.

Kwerfurt jest bardzo „klimatycznym” miasteczkiem o bardzo wąskich uliczkach.

Największym zabytkiem Kwerfurtu jest z pewnością wznoszący się na wzgórzu średniowieczny zamek.

Materiał budowlany dość popularny. Poniżej na zdjęciu szkoła.

Kościół Rzymskokatolicki pw. Św. Brunona

Źródło Św. Brunona w pobliżu zamku

Na uwagę zasługuje kąpielisko miejskie z 25-metrowym basenem rekreacyjnym, zjeżdżalnią i innymi urządzeniami. Na prośbę giżyckiego klubu „Medyk” przekazałem list intencyjny dot. współpracy. Być może już w tym roku nasi pływacy zostaną zaproszeni na wyjątkowe zawody w Kwerfurcie… 😉

Taki sposób pielęgnacji drzew w Niemczech jest dość powszechny. U nas wzbudza wiele kontrowersji. Sam również z pewną niechęcią patrzę na tak drastyczne cięcia.

Gospodarka odpadami w Niemczech. Jak widać w zabudowie wielorodzinnej chyba podobne problemy…

I kolory frakcji…

Wokół Kwerfurtu można spotkać rozległe winnice.

Chyba jeden z najdłuższych wiaduktów kolejowych Europy… 🙂 Na zdjęciu tylko jego fragment. Poruszają się po nim pociągi z prędkością 300 km/h na trasie Berlin – Monachium.

Z zewnątrz wygląda jak opuszczone zamczysko… Ale po wejściu na dziedziniec widać, że mieszkają tu ludzie.

Nabożeństwo ekumeniczne w kościele na zamku.

Msza w kościele Rzymskokatolickim w Kwerfurcie. Trzeba przyznać, że ks. prałat Z. Mazur wywarł duże wrażenie znajomością języka niemieckiego. Gratuluję!

Partnerstwo z Kwerfurtem liczy sobie już 15 lat, ale chyba pierwszy raz zdarzyło się, że przywieźliśmy z Niemiec nie tylko nowe doświadczenia, ale także realną pomoc. Jakiego rodzaju i komu wspólnie pomożemy napiszę wkrótce, ale uważam to za piękny gest… Zawsze uważałem, że partnerstwo miast czemuś, a właściwie – komuś, ma służyć. Tym razem dosłownie. Jeżeli wystarczy mi czasu – jutro załatwię tę sprawę do końca i opiszę na blogu. Zapraszam zatem również jutro… 😉