70 lat Mamr z Jagiellonią. I dla Antosia!

Wojciech Iwaszkiewicz, 8 września 2018

Najstarszy klub w Giżycku obchodzi swój Jubileusz, a my wraz z Nim! Święto połączone zostało z naszą coroczną akcją pomocy jednemu z giżycczan będącemu w potrzebie. Dzisiaj Antoś nie mógł być z nami, ponieważ musiał pojechać z mamą do lekarza, ale na pewno był na meczu myślami, a my z nim.

Bardzo dziękuję całej ekipie zaangażowanej w przygotowanie tego przedsięwzięcia, a przede wszystkim Wam – giżycczanie za tak tłumne przybycie na nasz stadion. Dziękuję również Jagiellonii za przyjazd do nas i włączenie się w Obchody. Było to dla nas również ważne wydarzenie sportowe, bo nie często gościmy na naszych boiskach Wicemistrza Polski! Życzę powodzenia w lidze i później w Pucharach! Zaglądajcie do nas, bo „Giżycko żegluje z Jagiellonią”. Obecnie w składzie „Jagi” jest „nasz człowiek” – wcześniej zawodnik Mamr – Szymon Łapiński. Niestety dzisiaj nie mógł wystąpić, ale trener Ireneusz Mamrot zabrał ze sobą wszystkich zawodników, którzy obecnie mogli do nas przyjechać. Na boisku mogliśmy zobaczyć m.in. Grzegorza Sandomierskiego, Jakuba Miszczuka, Lukasa Klemenza, Jakuba Wójcickiego, Łukasza Burligę, Sitya Guilherme, Bodvara Bodvarssona, Rafała Grzyba, Martina Pospisila, Bartosza Kwietnia czy Cilliana Sheridana. Wcześniej (sezon 2012/2013) w sztabie Jagiellonii wraz z Tomaszem Hajto pracował inny giżycczanin – mój kolega ze szkolnej ławy – Marcin Popieluch.

Cieszę się, że na nasz odmieniony stadion był areną tego wydarzenia. Ekipa Jagiellonii chwaliła boisko i komplementowała wygląd naszego stadionu, który przeszedł I etap modernizacji. Przed nami budowa zadaszenia i nowego budynku, a później mecz… może z Mistrzem Polski…? 😉 Myślę, że mecz z „Jagą” to była prawdziwa gratka dla miłośników piłki nożnej – zobaczyć zespół Lotto Ekstraklasy i do tego możliwość wsparcia małego giżycczanina. Bardzo dziękuję Prezesowi GKS Mamry – Januszowi Sygnowskiemu i całej ekipie za przygotowanie tego wydarzenia. Z okazji Jubileuszu życzę samych dobrych wieści z boisk, bez kontuzji i… jak najwyższych lokat w tabeli. 😉

Poniżej kilka zdjęć. Warto było przyjść dzisiaj na stadion.

Oficjalny autobus Jagiellonii w barwach klubu