Gdy w 2013 r. wchodziła tzw. „rewolucja śmieciowa”, nie sądziłem, że wystarczy kilka lat, aby dożyć czasów, gdy śmieci będziemy zamykać na klucz, wiaty będą monitorowane, a cena za odpady zbliżać się będzie do ceny złota. Niestety, wszelkie zmiany, które zachodzą w gospodarce odpadami i na polach z nią związanych, generują ogromnie koszty, a te musimy ponieść my – wytwórcy odpadów. Obecnie w Polsce trwa dyskusja na temat problemów z ustaleniem realnych cen za odpady. Na śmieciach nie można zarabiać, ani stosować dopłat, a ekonomia nie jest, jak powszechnie wiadomo, nauką o cudach, zatem wraz z lawinowo rosnącymi kosztami i dość znacznymi zmianami w systemie – cudów nie ma – skokowo muszą wzrosnąć również opłaty za śmieci. Od zawsze staraliśmy się utrzymywać ceny na relatywnie […]