Usuwamy „nielegalne wysypiska”

Dwa miejsca, w których występował problem „nielegalnych wysypisk” zostały uprzątnięte i został zamontowany monitoring. Co dalej…

Ul.Konarskiego / Sikorskiego: na miejskim terenie poza pojemnikami budynków komunalnych bezumownie stały pojemniki z budynków administrowanych przez jedną ze Spółdzielni i innego Zarządcę. Mimo, że „miejskich” odpadów było tam zdecydowanie mniej (tylko około 30%), wszelkie uwagi i oczekiwania były kierowane do Miasta. To była sytuacja „nienormalna”. Pozwoliliśmy ustawić w tym miejscu „obce” pojemniki, do czasu znalezienia rozwiązania przez innych Zarządców. Niestety, trudno było tam utrzymać porządek. Zaczęliśmy też budowę nowego budynku, który ma zaprojektowaną wiatę. Wszelkie zmiany jej gabarytów i lokalizacji mogłyby skutkować koniecznością zmian pozwolenia na budowę. Sprawa zatem „tak trwała”, aż do pożaru… Skutki podpalenia zostały solidarnie usunięte, a okazało się jednocześnie, że część „obcych” pojemników znajdzie jednak nową lokalizację na własnym terenie. Powinno być zatem czyściej, a po zakończeniu budowy problem będzie kompleksowo rozwiązany.

Ul. Jasna: teren został uprzątnięty i nastąpi zmiana sposobu zbierania odpadów. Każdy mieszkaniec wnosi opłaty za odpady w miejscu zamieszkania, a większość „garażowych” odpadów np. opony można oddać nieodpłatnie w PSZOK (ul. Sybiraków lub w ZUOK Spytkowo). Postawione zostaną dużo mniejsze śmietniki, a każde podrzucenie odpadów zostanie utrwalone w zapisie monitoringu i będą wyciągane surowe konsekwencje.

Te 2 miejsca były najtrudniejszymi lokalizacjami podrzucania opadów. Wydajemy temu zjawisku zdecydowaną wojnę, ponieważ większość odpadów można NIEODPŁATNIE oddać w PSZOK. My za ich usunięcie musimy niemało płacić.