Przykro nam, ale strona wymaga włączonej obsługi JavaScript.

burmistrz Giżycka, Wojciech Karol Iwaszkiewicz

Czas pozytywnych zmian!

Czas na „Falę”

Wojciech Iwaszkiewicz, 26 lutego 2019

Budynek kina „Fala” lata swojej świetności ma dawno za sobą. Od wielu lat stoi nieużytkowany, czekając na swój czas, a historia oczekiwania jest długa i złożona. Już w 2004 r. – czyli 15 lat temu, gdy chyba jeszcze odbywały się seanse, stan budynku, delikatnie mówiąc, nie był ciekawy. W dokumentach z tego czasu możemy znaleźć wiele uwag o zawilgoceniu tynków, przeciekach z dachu, złym stanie technicznym elewacji i obróbek blacharskich. Wskazywano na konieczność kapitalnego remontu stolarki i wielu innych elementów. W 2005 roku Straż Pożarna zakwestionowała w zasadzie całe wyposażenie sali kinowej: pokrycia i sposób ustawienia foteli, okładziny ścian i sufitów, kotary, oświetlenie awaryjne, alternatywne zasilanie itp., a kilka lat później (2009 r.) również Sanepid stwierdził szereg nieprawidłowości sanitarno – technicznych. Aby użytkować budynek, trzeba było ponieść bardzo duże wydatki. Ostatecznie Straż Pożarna uwzględniając wszystkie okoliczności określiła maksymalną liczbę osób, która mogłaby korzystać z budynku na… nie więcej niż 50. To chyba nikogo nie zadowalało i budynek ciągle stał pusty…

W międzyczasie na podstawie uchwały XIV/99/07 z 8 listopada 2007 r. miasto nabyło budynek za 1 800 000 zł. Kwota, jak na owe czasy pokaźna, ale i decyzja ta miała swoje uzasadnienie – w końcu to sam środek miasta i warto zachować nad tym obszarem kontrolę. Niestety już w dniu zakupu budynek nie nadawał się do użytkowania, a szacowana kwota modernizacji była dla miasta nie do udźwignięcia (wg poziomu cen sprzed 9 lat byłoby to ponad 12 000 000 zł!).

Dodatkowo sprawę nieco komplikowała własność ziemi pod budynkiem kina, która należała do… Województwa Mazowieckiego. Ostatecznie działki odkupiliśmy w październiku 2016 roku i staliśmy się właścicielami kompletnej nieruchomości zabudowanej budynkiem kina.

Ostatni rok, a może nawet nieco dłużej, byliśmy bardzo mocno zaangażowani w 2 duże i priorytetowe zadania, które bardzo nas czasowo pochłaniały tj. analizę dotyczącą budowy 100 mieszkań w ramach formuły Partnerstwa Publiczno – Prywatnego i przetarg na teren po byłym Kurhausie. Status obu spraw jest dziś na tyle zaawansowany, że możemy już szczegółowo i bez szkody dla innych potrzeb, zająć się budynkiem kina „Fala”.
Na początek zostaną naprawione usterki ścian i dachu, które pojawiły się po zimie. Według posiadanej ekspertyzy z 2018 roku i oględzin budynku kilka tygodni temu, jego stan jest zadowalający, jednak zima zrobiła „swoje”. Warto podkreślić, że budynek całą zimę był ogrzewany, aby nie doprowadzić do jego szybkiej degradacji. Zabezpieczony zostanie także neon i mozaika frontowa. Uważam, że oba te elementy powinny znaleźć swoje miejsce po modernizacji budynku jako symbole tego miejsca. Neon kina jest atrakcyjny – był bowiem już przedmiotem zainteresowania muzeum neonów, ale nie zgodziłem się na przekazanie go do tej ekspozycji, gdyż pierwotnie miał być naprawiony i przeniesiony do budynku GCK, ale nie znalazło się odpowiednio duża powierzchnia. Poczeka w takim razie do modernizacji „swojego” budynku.

Zanim jednak ogłosimy przetarg, w ramach konsultacji społecznych chcę Państwa zapytać o 2 kluczowe kwestie:

  • jakie są Państwa oczekiwania dotyczące sposobu ponownego zagospodarowania nieruchomości zabudowanej aktualnie budynkiem dawnego „Kina Fala” oraz placem zabaw i zielenią urządzoną, która ma zostać oddana w użytkowanie wieczyste wraz z jednoczesną sprzedażą znajdujących się na niej budynków (charakter budynku/ów oraz oczekiwana ich stylistyka)?
  • jakie potrzeby publiczne powinny być uwzględnione przy ponownym zagospodarowaniu nieruchomości (np. rekreacyjne, kulturalne, komunikacyjne itp.)?

Proszę zatem śledzić ogłoszenia ws. konsultacji społecznych i wyrazić swoją opinię. Pomoże to nam sformułować warunki przetargowe, a czym więcej głosów i opinii, tym lepiej. Warto przygotować się do tego przetargu, bo wciąż jest zainteresowanie prywatnych podmiotów zagospodarowaniem tej przestrzeni. A na rozwoju i estetyce miasta wszystkimi nam powinno przecież zależeć.